Spragnieni sportów walki? Poczekajcie do 13 czerwca. Halny Fighting Organization, czyli polska federacja kickbokserska, zorganizuje szczególną galę w wyjątkowym anturażu. Rywalizacja na ręce i nogi zostanie zorganizowana w siedzibie... Telewizji Polskiej. Innowacyjny pomysł może nie być jednorazowy.
Ekipa produkcyjno-realizacyjna TVP Sport przygotowuje się już do inauguracji sezonu sportów walki w nowych realiach. Areną zmagań czołowych kickbokserów w Polsce będzie studio nagrań Telewizji Polskiej, które zostanie odpowiednio zaaranżowane – od ringu, przez szatnie, odpowiednie oświetlenie, nagłośnienie i oprawę audiowizualną.
Impreza oczywiście zostanie przeprowadzona zgodnie ze ścisłym rygorem sanitarnym, bez udziału publiczności i ze specjalnymi środkami ostrożności. Przepisy są na tyle restrykcyjne, że my, komentatorzy, wyjątkowo nie znajdziemy się przy ringu, tylko w loży piętro niżej (tym bardziej pasuje tu będące w obiegu określenie "dziupla"). Lista obostrzeń jest długa.
Organizacja HFO, z jej sternikami Łukaszem Czarnowskim i Jerzym Dąbrową, wykazała się odwagą, by wejść w innowacyjny dla nas wszystkich projekt. Czasy są trudne i nie spodziewam się, by w najbliższych miesiącach miały się diametralnie poprawić. Dlatego też widzę w galach studyjnych duży potencjał na przyszłość. Jeżeli najbliższy eksperyment wypali, to w TVP polscy wojownicy mogą mieć swój kąt. Przyznacie, że hasło "leją się na Woronicza", mimochodem, przykuwa uwagę?
Spragnieni sportu kibice będą też ciekawi tego, jak pokazana zostanie impreza w nietypowym miejscu, a to dodatkowa szansa na promocję. Również okazja przypomnienia widzom dyscypliny, w której święciliśmy przecież wspaniałe sukcesy, a do legendy polskiego sportu przeszedł na stałe wybitny Marek Piotrowski.
W planach są już kolejne imprezy w innych niż zwykle okolicznościach. 26 czerwca w Kielcach zaprezentujemy rywalizację w boksie olimpijskim, a panie i panowie walczyć będą w jednym z miejscowych hoteli. W lipcu z kolei 11. edycję gali Knockout Boxing Night zorganizuje Andrzej Wasilewski – największy promotor boksu zawodowego w kraju.
O ile piłka nożna bez kibiców potrafi w pewien sposób drażnić, o tyle w sportach walki nie biją, nomen omen, pustki na trybunach po oczach. Potwierdzenie znajdziemy w galach UFC, które napędzają amerykańską sportkulturę, a szefa federacji chwali Donald Trump. Nawiasem mówiąc, co najmniej dyskusyjne były dla mnie namowy prezydenta USA do kupowania płatnych pakietów Pay-Per-View. W Polsce niezbyt subtelna reklama skończyłaby się zapewne medialną burzą.